ORP "Garland" Mały Modelarz 9/1986
Chcąc zapoczątkować budowę polskiej floty z II Wojny Światowej, zdecydowałem się rozpocząć od ORP "Garland" z Małego Modelarza nr 9/1986. Mam aż trzy wycinanki, więc na początek jak znalazł.
Model nie jest specjalnie zdetalizowany i zapewne zawiera trochę błędów i nieścisłości w stosunku do prawdziwego okrętu. W tym przypadku najważniejsza jest dobra zabawa oraz przypomnienie sobie techniki klejenia okrętów po ponad 20 latach. Walka z materiałem też pewno będzie ciekawym doświadczeniem.
Papier wycinanki jest grubszy niż te używane współcześnie i trochę pożółkły. Biorąc pod uwagę rady doświadczonych Kolegów, zdecydowałem się pokryć arkusze wycinanki caponem i zrobiłem to z obu stron. Po niewczasie jednak zdałem sobie sprawę, że może to nastręczać pewnych trudności w przyszłości. Rzecz przede wszystkim w formowaniu elementów walcowych i podobnych na mokro. Jako, że jest już po fakcie, martwić się tym będę później...